Po wspólnej modlitwie w przemówieniach okolicznościowych zmarłego pożegnał Komendant Główny PSP gen. brygadier dr. inż. Andrzej Bartkowiak słowami: „ Pytałem ludzi o generała Meresa i zawsze przewijały się te same zdania. Przede wszystkim dobry i mądry człowiek, w kolejnych zdaniach dopiero że dobry Szef, dobry dowódca

W piątek 30 sierpnia około godziny 16:00 trumna z ciałem tragicznie zmarłego Piotra Woźniaka-Staraka spoczęła w mauzoleum przy posiadłości rodziny Staraków w Fuledzie na Mazurach. Najbliżsi licznie zjawili się by pożegnać producenta i milionera. Jego ciało złożono w specjalnie przygotowanym miejscu. Piotr Woźniak-Starak (+39 l.) spoczął na swej ukochanej, mazurskiej ziemi. Zobacz: Piotr Woźniak-Starak spoczął na ukochanej ziemi [ZDJĘCIA, WIDEO] PIĄTEK, 30 SIERPNIA 15:45 Kucharze przygotowali węgorza, jesiotra, kaczkę z jabłkiem. Goście będą mogli spróbować także kaszanki czy wędzonych ryb. 15:25 Na stołach pojawiają się pierwsze potrawy. Po uroczystościach rodzina zaplanowała obiad w bardzo wąskim gronie. 12:30 W posiadłości rodziny Staraków wylądowały helikoptery z ostatnimi gośćmi. Ochroniarze na łódkach monitorują teren przy posiadłości w Fuledzie. 11:50 Do Fuledy przypłynęła właśnie motorówka WOPR. Według najnowszych informacji, uroczystości pogrzebowe mogą rozpocząć się po południu, około 14:00 lub 15:00. 11:40 Do posiadłości zjeżdżają się także eleganckie limuzyny. Być może jedną z nich podróżuje owdowiała dziennikarka. 11:00 Ostatecznie na miejscu pojawiło się około 20 żałobników. Pogrzeb ma charakter prywatny. Wśród pogrążonych w żałobie uczestników uroczystości nie ma jeszcze Agnieszki Woźniak-Starak. 10:40 Maszyn jest coraz więcej: przed 11:00 na terenie posiadłości wylądowało aż pięć helikopterów. 10:15 Na miejscu wylądował helikopter. Najprawdopodobniej podróżuje nim najbliższa rodzina zmarłego: rodzice, siostra oraz wdowa Agnieszka Woźniak-Starak. Czarne obrusy na stołach. Przygotowania do pogrzebu Piotra Woźniaka-Staraka na Mazurach [ZDJĘCIA] i Autor: fot. Piotr Polaczyński 09:15 Pamięć Piotra Woźniaka-Staraka uczczono także na czwartkowej prezentacji jesiennej ramówki Polsatu. 8:30 Na miejscu, w Fuledzie, jest nasz korespondent. Zaczęły się przygotowania do uroczystości: kelnerzy przygotowują stoły, nakładając na nie czarne obrusy. Wszystko wskazuje więc, że pochówek Piotra odbędzie się jeszcze przed południem. Nie wiadomo do końca, jak będą wyglądały piątkowe uroczystości. Z uwagi na wspomniane wcześniej trudności formalne, pogrzeb może mieć bardzo prywatny charakter. Byłby przeciwieństwem czwartkowej mszy: rodzina Staraków umożliwiła uczestnictwo w niej wszystkim, którzy chcieli pożegnać Piotra. Goście modlili się bezpośrednio w świątyni, jednak zadbano, by pozostali też uczestniczyli w liturgii. Wystawiono więc specjalny telebim i krzesła dla osób starszych. Rozdawano także wodę, a nad żałobnikami czuwał personel medyczny w ambulansie. Uroczystości pogrzebowe Piotra Woźniaka-Staraka mają być kontynuowane w piątek 30 sierpnia. Według wcześniejszych informacji, piątek zarezerwowano na bardziej intymną i prywatną ceremonię. Pojawiały się informacje, że spopielone ciało milionera ma spocząć w Fuledzie - mazurskiej miejscowości, w której mieści się rezydencja rodziny Staraków. Fuleda była ukochanym miejscem Piotra, który często wracał w te strony, by odpocząć i złapać energię do tworzenia kolejnych projektów. Niestety, w czwartek po południu pojawiła się informacja, że olsztyński Sanepid nie wyraził zgody na pochowanie prochów milionera poza cmentarzem. To może znacznie skomplikować sytuację. Przypomnijmy, że polskie prawo dopuszcza zakładanie cmentarzy jedynie przez gminy oraz związki wyznaniowe - oznacza to, że nie ma możliwości założenia "prywatnego" cmentarza: czy to na posesji czy w domu. 20:45 Bliscy podchodzą do trumny z ciałem Piotra Woźnika-Staraka. Pogrzeb powoli dobiegł końca. 20:35 Utwór specjalnie napisany w Fuledzie grają muzycy na pianino, kontrabas, saksofon, trąbkę i dwie gitary. "Piotr jak to usłyszał powiedział, że ten utwór jest smutny, ale budzi nadzieje." Przemawia też Edward Miszczak. - Wspólna jest tylko rozpacz. W taki dzień jak dziś nie modlimy się o coś, modlimy się mimo wszystko. Powinniśmy kłócić się o obsadę, spierać o budżet. Nie wiedzieliśmy, że scenariusz dla Piotrusia jeszcze się pisał, najważniejsze powinno się jeszcze wydarzyć. Znam ludzi odważnych, prawdomównych, ale tylko jednego, który nie bał się prawdy. Wszyscy znaliśmy go jako Piotra Piotrusia. Umiał rozpoznać zdolnych jak nikt inny i umiał ich szanować. Nie był jakimś młodym przyjacielem, był kimś bliskim. (...) Jesteśmy tu wszyscy, którzy Piotrusia kochaliśmy. Tak w czasie pogrzebu wspominają Woźniaka-Staraka: - Piotrek kochał ludzi. On był wrażliwy na innych. Walczył o wszystkich, o prawdę własnych przekonań. Gdy wszyscy mówili, że coś jest niemożliwe, dla niego takie nie było. Jak Piotrek obrał cel, nie było silnych, którzy go powstrzymali - mówił brat zmarłego. Kolejne przemówienie: - Potrafił rzucić wszystko, by pomoc przyjaciołom. Umiał gromadzić wokół siebie przyjaciół, znajomych - sprawiał, że czuli się to było jego drugie imię. On tego potrzebował. Tworzył niesamowite rzeczy. Każdy jego pomysł, mógł być niesamowitym scenariuszem. Piotrek mimo że nie będziemy Cie widzieć, zostaniesz w naszej pamięci. Dziękujemy, że mogliśmy być częścią tej historii. We wzruszających słowach wspominano, jak Piotr Woźniak-Starak pomagał innym, chętnie wyciągał pomocną dłoń, zawsze uśmiechnięty, pełen radości, otoczony przyjaciółmi. Ksiądz koncelebrujący mszę dziękuje zebranych za modlitwę i obecność na pogrzebie Woźniaka-Staraka. O Piotrze w czasie kazania powiedziano wiele pięknych słów: - Piotr przede wszystkim pozostawał ukochanym synem dla swoich rodziców i ukochanym bratem dla swojego rodzeństwa. Był wypróbowanym przyjacielem dla swoich współpracowników. Dobrym znajomym, na którego mogli liczyć. Był człowiekiem, który kochał życie, a życie kochało jego. Gdybyśmy się tylko na tym zatrzymali, to byłaby tylko część prawdy o Piotrze. W pewien sposób jakby całym sobą wierzył, że dobro raz uczynione, wraca zwielokrotnione. Nic więc dziwnego, ze tak wielu z nas mogło się cieszyć jego obecnością. Piotrek był pełen energii i życia. W kazaniu ks. Kazimierz Sowa we wzruszających słowach wspominał zmarłego Piotra. Mówił, że wszyscy będą za nim tęsknić. Przypomniał też, że Piotr Woźniak-Starak lubił, gdy znajomi mówili się do niego "Braszku". W czasie kazania kilka słów skierowano do wdowy, Agnieszki: - Usłyszeliśmy słowa z czytania listu do Koryntian, słowa o miłości. I może się komuś wydawać, że ten fragment Nowego Testamentu nie za bardzo pasuje do pożegnalnej uroczystości, jaką jest msza żałobna. Ale to tylko pozory. Bo jeśli prześledzimy nekrologi i wspomnienia, które ukazały się przez ostatnie dni, z tym wspaniałym, Agnieszko Twoim wyznaniem dzisiaj, to dowiemy się, a właściwie przypomnimy sobie, że Piotr był po prostu dobrym człowiekiem. I ludzie dziękują mu za to, co dobrego się zdarzyło dzięki jego życiu także u nich. W tej lawinie wspomnień wybija się właśnie to jedno: był wrażliwy i dobry. Czy to wystarcza człowiekowi? Pan Bóg o tym wie - podkreślał ksiądz. Żałobnicy jeszcze przed mszą wspierali pogrążoną w żałobie wdowę, Agnieszkę Woźniak-Starak. i Autor: Artur Hojny Agnieszka Woźniak-Starak Wiele osób żegna tragicznie zmarłego. Pierwsze czytanie odczytał Waldemar Dąbrowski, były minister kultury. A mszę w intencji zmarłego sprawuje sześciu księży, w tym ksiądz Kazimierz Sowa, który wygłasza kazanie. Rozpoczęła się msza święta - pogrzeb Piotra Woźniaka-Staraka. Przy trumnie widnieje zdjęcie zmarłego. Za kilka minut rozpocznie się msza pogrzebowa tragicznie zmarłego Piotra. Na pogrzebie są także: Grażyna Torbicka z mężem Adamem, Anna Czartoryska-Niemczycka z mężem Michałem, Małgorzata Rozenek-Majdan i Radosław Majdan, Łukasz Jemioł, Katarzyna Zawadzka, Dominika Kulczyk, Grażyna Kulczyk, Radzimir Dębski, Ewa Chodakowska z mężem, Rafał Zawierucha, Antoni Królikowski, Andrzej Sołtysik, Allan Starski, Wiesława Starska, Michał Sobociński, poseł Michał Szczerba, Wojciech Mecwaldowski, Kinga Rusin, Bogna Sworowska, Anna Lewandowska. i Autor: Akpa Jerzy i Anna Starakowie na pogrzebie syna Rozlega się głos organów. Zmarłego Piotra Woźniaka-Staraka żegnają: Sebastian Stankiewicz, Maciej Zień, Piotr i Karolina Kraśkowie, Katarzyna Kolenda-Zaleska, Bożena Walter, Joanna Przetakiewicz, Rinke Rooyens, a także mieszkańcy miejscowości. i Autor: AKPA Alicja Bachleda-Curuś z bratem Na pogrzebie Piotra Woźniaka-Straka są jego przyjaciele i bliscy: reżyser Xavery Żuławski, aktorka Alicja Bachleda-Curuś, rodzina: rodzice: Jerzy i Anna Starakowie, siostra Julia Starak, Zofia Ślotała z narzeczonym Kamilem Haidarem. Pojawił się też Edward Miszczak, dyrektor programowy TVN. Na pogrzeb przybyli także: Katarzyna Frank-Niemczycka, Zbigniew Niemczycki, Grzegorz Hajdarowicz, Katarzyna Sowińska, Łukasz Golec, Sambor Czarnota oraz Waldemar Dąbrowski z córką Martą. NA TYM JEZIORZE TRAGICZNIE ZGINĄŁ PIOTR WOŻNIAK-STARAK Na mszę pogrzebową Piotra Woźniaka-Staraka zjeżdżają żałobnicy. Na miejscu jest już żona zmarłego, wdowa Agnieszka Woźniak-Starak. i Autor: AKPA/Norbert Nieznanicki Na kilkadziesiąt minut przed mszą za zmarłego do kościoła w Konstancinie przywieziona została trumna z ciałem Piotra Woźniaka-Staraka. Kościół, w którym odbędzie się msza w intencji Woźniaka-Staraka jest udekorowany drzewami. To niecodzienny wystrój świątyni. Piotr Woźniak-Starak zmarł w tragicznych okolicznościach na jeziorze Kisajno na Mazurach. W dzień pogrzebu, a na dzień przed pochówkiem zmarłego Piotra sanepid z Olsztyna wydał komunikat w sprawie pochowania Woźniaka-Staraka: - Warmińsko-Mazurski Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny informuje, że nie prawdziwe są wszelkie medialne doniesienia mówiące o tym, że rodzina zmarłego Piotra Woźniaka-Staraka dostała specjalne zezwolenie, żeby pochować go na terenie rodzinnej posiadłości na Mazurach. Takiej decyzji nie podjęła ani powiatowa, ani wojewódzka stacja sanepidu. WIĘCEJ O SPRAWIE - TUTAJ ZOBACZ TEŻ: Starakowie przygotowują się do pogrzebu. Czuwają do ostatniej chwili [ZDJĘCIA] Początek mszy świętej zaplanowany jest na godzinę 19:00. Przygotowania do uroczystości trwały do późnych godzin nocnych. Z jednej strony należało się spieszyć, z drugiej - nie było miejsca na pomyłkę, wszystko musiało bowiem być zorganizowane godnie i z wyczuciem. W środę pracownicy parafii pw. Świętego Józefa Oblubieńca strzygli żywopłoty, pielęgnowali trawniki oraz rabaty. Wieczorem zaś do świątyni przyjechał Jerzy Starak, zrozpaczony ojciec, który musiał doglądać ostatnich przygotowań do najsmutniejszej uroczystości w swoim życiu. Jerzemu Starakowi towarzyszyli w tych chwilach między innymi Waldemar Dąbrowski, dyrektor Teatru Wielkiego - Opery Narodowej oraz ksiądz Kazimierz Sowa. Odkąd potwierdził się najczarniejszy scenariusz, bliscy nie ustają we wsparciu pogrążonej w żałobie rodziny. Wyrazem ich ciepłych uczuć są między innymi nekrologi, które publikowane są w ogólnopolskiej prasie. Na takie osobiste pożegnanie zdecydowali się między innymi Dominika i Ryszard Kaliszowie, Monika Olejnik z partnerem Tomaszem Ziółkowskim, Magda Mołek oraz Kinga Rusin i Piotra Kraśko - przyjaciele Agnieszki Szulim z "Dzień Dobry TVN". Nekrologi zamieścili także współpracownicy Staraków związani z branżą farmaceutyczną. Osobisty nekrolog poświęciła Piotrowi także Agnieszka Woźniak-Starak, przytłoczona tragicznymi wydarzeniami ostatnich dni. Owdowiała młodo dziennikarka skierowała do ukochanego męża wzruszające słowa: Jesteś miłością mojego życia. Na zawsze. Żegnaj Kochanie i daj mi proszę siłę, żebym mogła to przetrwać. Tylko Twoja i Autor:
Po jej zakończeniu kondukt żałobny przejechał do Lubomierza (rodzinnej miejscowości zmarłego kapłana), gdzie złożono ciało ks. Piotra Mycana na cmentarzu (zobacz: Pogrzeb ks. Piotra Mycana w Lubomierzu). W obu miejscowościach celebrom 7 listopada przewodniczył bp Ignacy Dec.
Koronawirus w Polsce. Jest specjalna procedura dotycząca chowania zmarłych na COVID-19. Rzecznik Praw Obywatelskich podkreśla, że rozumie konieczność istnienia rygorów, ale jednocześnie apeluje do ministra zdrowia. RPO robi to w imieniu rodzin, które się do niego Agencja GazetaKoronawirus w Polsce. Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar wystosował apel do ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego. To jego reakcja na zgłoszenia rodzin osób, które zmarły na COVID-19."Ciała zmarłych na COVID-19 oddawane są rodzinom w zamkniętych, odkażonych trumnach. Rodziny nie mają żadnej szansy na ostatnie pożegnanie. RPO, idąc za głosem bliskich w żałobie, prosi ministra zdrowia, by zapewnić im choć zdjęcie zmarłego w trumnie. Trzeba do tego zmienić prawo" - czytamy w zwraca uwagę, że bliscy nie mogą otworzyć trumny. "Prośby rodziny o zrobienie choć zdjęcia nie były niestety możliwe do spełnienia, choć lekarze doskonale rozumieli potrzebę rodziny - nie ma jednak zasad dotyczący robienia i przetwarzania przez szpital zdjęć osoby zmarłej" - podkreśla. Jak zauważa, procedury stosowane przed pochówkiem zwłok uniemożliwiają bliskim ich identyfikację, co "budzi zrozumiałe rozgoryczenie i żal po stronie członków rodziny zmarłego".Zobacz też: Koronawirus w Polsce. Rząd poluzował restrykcje. Prof.: "przerażają mnie młodzi ludzie"Koronawirus w Polsce. Rodziny nie mogą zidentyfikować zwłok"Rodziny zmarłych na chorobę wywołaną wirusem SARS-CoV-2 nie mają zatem pewności, że podczas ceremonii pogrzebowej żegnają bliską im osobę oraz że do grobu zostanie złożona trumna z ciałem tej osoby. Tymczasem pełne przekonanie, że w grobie rodzinnym zostały pochowane zwłoki konkretnej osoby bliskiej, ma doniosłe znaczenie z punktu widzenia prawa do pamięci i kultu osoby zmarłej, które jest samoistnym dobrem osobistym osób bliskich zmarłego" - tłumaczy Bodnar."Zdaję sobie sprawę, że w związku z niebezpieczeństwem szerzenia się choroby COVID-19 zasady postępowania ze zwłokami osób zmarłych na tę chorobę muszą zawierać pewne rygory, które zagwarantują bezpieczeństwo sanitarne. Należałoby jednak wprowadzić choćby namiastkę standardowej identyfikacji w stosunku do zwłok osoby zmarłej na chorobę COVID-19. Rodziny osób zmarłych postulują, aby dopuścić możliwość wykonania zdjęcia zwłok w trumnie przed jej zamknięciem. Obecnie obowiązujące przepisy nie zezwalają na wykonanie tego rodzaju czynności" - podsumował jakość naszego artykułu:Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Robili zdjęcia przy otwartej trumnie Maradony, teraz drżą o życie! "Mówią, że nas zabiją" Mężczyźni, którzy robili sobie selfie ze zwłokami Diego Maradony, zaczęli dostawać

W wielu regionach Polski zwyczaje pogrzebowe wciąż są traktowane z należytym szacunkiem. Rodziny zmarłego uważają, że jest to niezbędne do godnego pożegnania bliskiej osoby. W dawnych czasach wierzono, że niedopatrzenia względem zwyczajów pogrzebowych mogły doprowadzić do tego, że dusza zmarłego nie mogła opuścić świata doczesnego. Jednym z pytań stawianych w kontekście zwyczajów pogrzebowych jest to, jakie przedmioty można przekazać pracownikom domu pogrzebowego, aby włożyli je do trumny. Przedmioty związane z wiarą Jeżeli zmarły był osobą wierzącą, do trumny należy włożyć przedmioty związane z jego wyznaniem. W przypadku wiary chrześcijańskiej są to: książeczka do nabożeństwa, różaniec oraz obrazek z patronem zmarłego. Do trumny można także włożyć biblię. Ulubione rzeczy zmarłego Do trumny często wkładane są przedmioty osobiste, które były nieodłącznym atrybutem zmarłego. Choć dla wielu osób jest to nieetyczne, do trumny nierzadko trafiały papierośnice, zapalniczki, a nawet piersiówki. Często praktykowany jest zwyczaj chowania zmarłego z przedmiotami związanymi z jego pasją: ulubioną książką, płytą muzyczną, a nawet instrumentem. Przyjęło się także umieszczanie w trumnie ulubionej biżuterii. Odznaczenia i medale W przypadku żołnierzy oraz innych przedstawicieli służb mundurowych, możemy spotkać się z bardzo formalnym podejściem do kwestii pogrzebu. Takie osoby w swojej ostatniej woli często proszą o pochowanie trumny w galowym mundurze wraz ze wszystkimi odznaczeniami zdobytymi w trakcie służby dla kraju. Drobne pieniądze Zwyczaj wywodzący się wprost z mitologii greckiej. Zmarłemu wkładano w usta jednego obola jako opłatę dla Charona za przepłynięcie rzeki Styks i odprowadzenie duszy do Hadesu. Do dziś w niektórych krajach, także Polsce, możemy spotkać się ze zwyczajem wkładania drobnych monet do trumny na ostatnią drogę. Telefon komórkowy Lęk przed pochowaniem żywcem ma swoją fachową nazwę: tafefobia. Rozwinął się na przełomie XVII i XVIII wieku za sprawą artystów, ukazujących takie motywy w sztuce. Lęk ten jest obecny także dzisiaj. W ostatniej woli zmarłych często możemy znaleźć prośbę o umieszczenie w trumnie naładowanego telefonu komórkowego. Czego nie należy wkładać do trumny? Jak opowiadają pracownicy zakładu pogrzebowego przesądy głoszą, że zmarłego nie należy chować z kwiatami w trumnie. Nie do końca wiadomo, dla czego taki przesąd się rozwinął, ale w wielu regionach jest on przestrzegany. Odstępstwem jest sytuacja, w której zmarły jest chowany w swoje święto, np. imieniny lub urodziny. Wtedy można w trumnie umieścić kwiaty. Inny przesąd kłóci się z przekonaniem o potrzebie umieszczenia drobnych monet w trumnie. Istnieje zabobon, który głosi, że takie działanie sprowadzi biedę na rodzinę nieboszczyka. Uroczystość Wszystkich Świętych minęła, a wraz z nią rozświetlone mnóstwem zniczy cmentarze. Nieliczne, najdłużej palące się wkłady lub znicze na baterie wciąż […] Śmierć pracownika zdarza się rzadko, jednak rodzi za sobą pewne obowiązki pracodawcy. Właśnie dlatego każdy pracodawca musi wiedzieć jakie obowiązki na nim […] Grudzień to czas, który spędzamy w gronie bliskich nam osób, obdarowując ich upominkami, miłością i dobrem. W świątecznym zgiełku, nie zapominamy o […] Na płycie nagrobnej wyryte są najczęściej dokładna data urodzenia i śmierci zmarłego, imię i nazwisko oraz często umieszcza się obok tych informacji […]

Za przyjęcie trumny liczono 159 euro, co pozwalało na jej 6-dniowe przetrzymywanie w kostnicy. Za każdy dodatkowy dzień należało płacić 35 euro, lub wykupić kolejny "pakiet 6-dniowy". Najbardziej szokujące dla ludzi była jednak opłata za możliwość pomodlenia się lub pożegnania zmarłego.
\n \n \n \n \n zdjęcie zmarłego przy trumnie
Ostatnia droga emigranta w trumnie z metalowym wkładem. z profesjonalnym przewiezieniem ciała zmarłego na odebrać ciała w tamtym regionie, by przy okazji odebrać jej urnę.
Media obiegło zdjęcie prezydenta Andrzeja Dudy, który przyklęknął przy trumnie Benedykta XVI. W czwartek na Placu św. Piotra odbył się pogrzeb zmarłego w sobotę papieża - emeryta Benedykta XVI. W trakcie mszy świętej homilię wygłosił papież Franciszek. Swe rozważania papież oparł na słowach, jakie umierający Jezus
. 218 271 61 27 48 150 32 296

zdjęcie zmarłego przy trumnie