powiem tak, prawdopodobnie miałem to samo co Ty, godziny naświetlań w dzieciństwie na stawy itd. ogromny ból na basenie. wprowadzenie roweru niezwykle pomaga. na samym początku ból był spory. zaczynając od niewielkich obciążeń powinno być dobrze. teraz startuje w maratonach i wyścigach szosowych i nie mam żadnych polepsza wszystko. Taa, tylko problem w tym że chondromalacja jest nieuleczalne i nie cofa się... Więc nie możesz pisać "miałem". Na temat: Ja z doświadczenia wiem że jest to bolesna sprawa, i nawet jeżeli będzie wydawało się że wszystko jest ok, to nagle zaboli. Nie wiem czy dokładnie wiesz skąd bierze się ten ból. Ścianka rzepki nie ma swoich własności, to powoduje że nie chroni tak dobrze wnętrza kolana. To nas cieszy, bowiem na rowerze rzadko walimy kolanami w coś twardego. Jest też większy problem, czyli nierówna powierzchnia. Podczas wysiłku wewnętrzne nerwy stawu są dociskane do niej i podrażniane z powodu tych nierówności. Jeżeli cię stać, udaj się do dobrego ortopedy ale koniecznie sportowego... On wybada cie dokładnie i zapewne skieruję na rehabilitacje. Jeżeli będzie to dobry lekarz, to jego działania przyniosą skutek. Ale pamiętaj że nadal będziesz miał chondromalacje, jedynie twoja noga zostanie do niej przyzwyczajona i odpowiednio uformowana co by złagodzić ból. Mnie nie było stać na taka kuracje, dlatego szukałem sam. Internet, biblioteki. Najbardziej pomogła mi jednak znajoma rehabilitantka, która co prawda nie miała pojęcia o dolnych partiach nóg ale podpytała znajomych. I tak, odprawiam rytuały. 1. Ogrzewam kolano (taka specjalna lampa, ale myślę że wodą też można) 2. Rozciągam wewnętrzną część nogi (czyli łydkę i podudzie) 3. Wzmacniam zewnętrzną część nogi (jazda na rowerze, siłownia ale z małymi obciążeniami lepiej więcej powtórzeń) Co do 3 punktu to według jakiejś książki o rehabilitacji przy wykonywaniu ćwiczeń nie powinno się mieć żadnych ściągaczy czy innych rzeczy usztywniających, bowiem odciążają mięśnie. Jeżdżąc rowerem nie korzystam już z żadnych ściągaczy. Kiedyś leżąc w łóżku z bolącym kolanem wymyśliłem jedno ćwiczonko które mi pomaga w 2min. Mianowicie -kładziemy się na boku z wyprostowanymi nogami, noga którą chcemy ćwiczyć na górze. -podnosimy delikatnie do góry tą nogę. -mając wyprostowaną jedynie siłą mięśni wykonujemy ruch do przodu jak najdalej nam się uda (może być do nosa). -jeżeli boli nas bardzo przestajemy i robimy znowu. Mnie zawszę boli pierwszy raz bardzo potem trochę, a potem przestaje całkowicie.
Jazda na rowerze to zajawka, która daje wiele w zamian. Każdy obrót korbami daje przyspieszenie, prędkość, ale przede wszystkim poczucie wolności. Z pomocą roweru możecie dotrzeć do
Łąkotki stawu kolanowego to twory z tkanki chrzęstnej, które pełnią w stawie rolę amortyzatorów, a także stabilizują staw kolanowy i dopasowują do siebie powierzchnie stawowe. Podczas ruchu łąkotki w stawie kolanowym są uciskane, ich kształt ulega zmianie. W stawie kolanowym są dwie łąkotki – przyśrodkowa i boczna. W przedniej części stawu łączy je wiązadło poprzeczne. Łąkotka przyśrodkowa jest bardziej ruchoma od bocznej, dlatego do jej urazów dochodzi rzadziej. Łąkotka boczna jest mniej ruchoma i połączona jest z wewnętrzną bocznym wiązadłem stawu kolanowego, dlatego jej urazy często są związane z uszkodzeniem także tego wiązadła. Ostry kłujący ból, obrzęk stawu, trudności w poruszaniu kończynami i bolesne strzykanie świadczy o tym, że łąkotka jest uszkodzona. Objawy te pojawiają się bezpośrednio po urazie i mogą świadczyć o innych problemach ze stawami. Poważniejsze objawy uszkodzenia łąkotki pojawiają się po 2-3 tygodniach. Przy takich urazach chory czuje ból w torebce stawowej. Dochodzi do gromadzenia się płynu w stawie, „blokady” kolana, osłabienia mięśni przedniej części uda. Przyczyną pęknięcia łąkotki jest pośredni lub towarzyszący uraz, związany z rotacją zewnętrzną (w przypadku łąkotki przyśrodkowej) lub wewnętrzną podudzia (w przypadku łąkotki bocznej). Poza tym uszkodzenie łąkotek może się pojawić przy szybkim prostowaniu stawu z pozycji zgiętej, wyciąganiu lub przyciąganiu podudzia, rzadziej w przypadku urazu bezpośredniego (uderzenie kolanem o krawędź schodka lub cios jakimś poruszającym się przedmiotem). Kolejny bezpośredni uraz (kontuzja) może doprowadzić do trwałego uszkodzenia łąkotek, a w dalszej kolejności do pęknięcia (np. podczas przysiadów lub w trakcie szybkiego obrotu). Z boku stawu łąkotki są połączone z torebką stawową, z której dopływa do nich krew. Wewnętrzne części znajdują się w głębi stawu i nie mają własnego ukrwienia, a odżywianie tkanek realizowane jest poprzez cyrkulację płynu stawowego. Dlatego uszkodzenia łąkotek w bezpośrednim sąsiedztwie torebki stawowej goją się lepiej, zaś kontuzje części wewnętrznych, w głębi stawu kolanowego, gorzej. Oznacza to, że efektywności regeneracji łąkotki zależy bezpośrednio od przepływu krwi i limfy do kontuzjowanego miejsca. Jak poprawić ukrwienie łąkotki? Jedną z najbardziej efektywnych metod poprawy miejscowego ukrwienia jest fonowanie obszaru kontuzji przy zastosowaniu urządzenia medycznego Vitafon. Urządzenie Vitafon wywołuje efekt rezonansu w naczyniach włosowatych, czym zauważalnie poprawia krążenie krwi i limfy w obszarze oddziaływania. Właśnie dzięki temu udaje się nie tylko przyspieszyć gojenie łąkotki, ale i „dociągnąć” ukrwienie do wewnętrznej jej części, która bez oddziaływania mikrowibracjami w ogóle się nie zagoi. Obraz 1. Ukrwienie łąkotki przed zastosowaniem urządzenia Vitafon Należy zaznaczyć, że terapia, podczas której zabiegi przeprowadza się codziennie, trwa kilka miesięcy. Zaletą tej terapii jest to, że można ją prowadzić w domu, w każdej wolnej chwili. A urządzenie Vitafon można zarówno kupić, jak i wypożyczyć na czas rehabilitacji. Zalecamy doprowadzić leczenie do końca i nie przerywać zabiegów co najmniej przez 2-3 miesiące od wyeliminowania objawów. Opinie pacjentów i lekarzy na temat stosowania urządzenia medycznego Vitafon: Ostatniego dnia urlopu na nartach w Zakopanem nieszczęśliwie upadłem na stoku. Narta się nie wyczepiła, więc nogę mi „pociągnęło”. Na izbie przyjęć powiedziano mi, że więzadła mam naderwane, a łąkotkę prawdopodobnie uszkodzoną. Nie mogłem ani zgiąć, ani wyprostować nogi, która dodatkowo spuchła. Rezonans magnetyczny wykazał uraz wewnętrznej części łąkotki. Lekarz powiedział mi, że taki uraz raczej już się nie zrośnie i że muszę uważać na większe obciążenia kolana. Innym wyjściem była operacja, jednak nie gwarantowała ona sukcesu. Aktywnie uprawiam sport, w tym triathlon, więc takie perspektywy nie napawały optymizmem. Wielu moich przyjaciół uprawia sport, wielu także miało podobne urazy. Jeden z nich poradził mi spróbować terapii z zastosowaniem Vitafonu. Pracuję w domu, więc zabiegi mogłem wykonywać 3-4 razy dziennie. Obrzęk zniknął w niespełna tydzień. Po dwóch mogłem normalnie chodzić. Wróciła ruchomość stawu. Po miesiącu znów zacząłem biegać. Co najciekawsze, po 4 miesiącach stosowania (profilaktycznie, problemu z kolanem już nie miałem) zrobiłem rezonans magnetyczny, na którym widać było całkowicie zregenerowaną łąkotkę*! Tomasz Kowalski, Warszawa *** REGENERACJA ŁĄKOTKI POTWIERDZONA USG. Witam, postaram się streszczać, żeby nie zanudzić 1. Uraz kolana podczas gry w tenisa obrzęk i ból kolana, trudności w chodzeniu ok. tygodnia; 2. Rezygnacja z aktywności fizycznej, stopniowa poprawa ruchomości stawu, ból coraz mniejszy; 3. wyjazd na narty (nie mogę bez nich żyć) noga w ortezie; 4. Po powrocie USG kolana, diagnoza : mechaniczne uszkodzenie łąkotki przyśrodkowej typu „rączka od wiadra” 22,7×3,5 mm, zalecenia: zero aktywności, kontakt z ortopedą, zszycie łąkotki; 5. Luty 2020 dwa wyjazdy na narty, noga w ortezie, daje radę 6. Wypożyczenie na miesiąc VITAFON-T, 30 dni zabiegów 1-2 razy dziennie wg schematu 18 i 19 7. Ponowne USG kolana – łąkotka ZROŚNIĘTA!!! 8. Zakup VITAFON-T, zalecenia producenta 2-3 miesiące fonowania po zagojeniu łąkotki. jeśli ktoś wierzy że 2-3 zabiegi załatwią sprawę to nic z tego, to sprzęt dla wytrwałych i konsekwentnych, poza tym każdy z Nas jest inny i schorzenia też różne, trochę wytrwałości, pokory i wiary czyni cuda, mnie pomogło pozdrawiam i powodzenia. Jerzy Zagórski, 61 lat *** Używam Vitafonu od 2007 roku i jestem z niego bardzo niemu pozbyłem się bólu w kolanie po endoprotezie,obecnie używam Vitafonu do walki z bólem kręgosłupa. Jest również przy wszelkiego rodzaju stłuczeniach i świetne urządzenie. Polecam*. Władysław Polesiński, Jelenia Góra […] W końcu grudnia 2010 r. przebyłem operację usunięcia płytki zespalającej z przedramienia lewego po doznanym uprzednio złamaniu. W przebiegu pooperacyjnym stosowałem przez kilka dni – dwa-trzy razy dziennie – urządzenie Vitafon-T. Skutkowało to szybkim zmniejszeniem obrzęku i dolegliwości bólowych oraz większym komfortem ruchomości ręki lewej (zakres ruchomości nie uległ zwiększeniu, ale ruchy ręką były łatwiejsze do wykonania). Oprócz tego zaleciłem stosowanie tego urządzenia u kilku pacjentów z zespołem bólowym odcinka lędźwiowo-krzyżowego kręgosłupa na podłożu choroby dyskowej oraz zespołu bolesnego barku. Pacjenci zgłaszali zmniejszenie dolegliwości bólowych po serii zabiegów, bez istotnego subiektywnego zwiększenia zakresu ruchomości przy istniejących wcześniej tego typu ograniczeniach. Urządzenie Vitafon wydaje się być odpowiednie do stosowania w celu zmniejszenia bólu w chorobach narządu ruchu*. specjalista ortopeda-traumatolog, lek. med. Zbigniew Wojciech Muszyński *** Uprzejmie informuję, że urządzenie o nazwie Vitafon, posiadające certyfikat unijny CE1304, spełniające wymogi dyrektywy europejskiej dotyczące wyrobów medycznych MDD93/42/EEC i zakwalifikowane do grupy IIa wyrobów medycznych było stosowane w Szpitalu ,,Solec” od stycznia 2011 do grudnia 2012 r. Zastosowane zostało u pacjentów po zabiegach ortopedycznych (po endoprotezoplastyce totalnej stawu biodrowego oraz po zespoleniach złamań przezkrętarzowych). Program przeciwobrzękowy (tryb 2 stosowany na udo oraz podudzie po 20 min na każdy odcinek) dał korzystne efekty terapeutyczne, polegające w głównej mierze na szybszym ustępowaniu obrzęków, wchłanianiu krwiaków oraz wyraźnym efekcie przeciwbólowym. Pozytywne wyniki terapii przeciwobrzękowej zostały wymiernie potwierdzone pomiarami obwodowymi kończyn przed i po zabiegu. Na szczególną uwagę zasługuje duże zadowolenie pacjentów po stosowaniu Vitafonu oraz łatwość jego obsługi. Polecamy stosowanie tego urządzenia u chorych po leczeniu operacyjnym w obrębie narządu ruchu i jesteśmy zainteresowani dalszym stosowaniem Vitafonu*. (Pełny tekst) Szpital SOLEC, ul. Solec 93, 00-382 Warszawa Oddział Chirurgii Urazowo-Ortopedycznej, kierownik zespołu ds. rehabilitacji mgr Katarzyna Markiewicz Urządzenie medyczne Vitafon można wypożyczyć lub zakupić na stronie producenta: Sklep internetowy Wypożyczalnia internetowa Dowiedz się więcej na temat zabiegów fonowania Pacjenci o fonowaniu *Prosimy zwrócić uwagę na fakt, że wyniki leczenia są oparte na indywidualnych doświadczeniach. Nie jesteśmy w stanie zagwarantować takich samych wyników dla wszystkich pacjentów.
Jazda w ciąży na rowerze powinna być skonsultowana z lekarzem, bo może być niekorzystna dla kobiet w ciąży mnogiej, z anemią, nadciśnieniem czy cukrzycą. W III trymestrze ciąży jazda na rowerze nie jest możliwa z powodu zmęczenia, ale jeśli bardzo ci zależy, postaw na rower stacjonarny i powolną jazdę. fot. Adobe Stock.
Witam, lekarz ortopeda zdiagnozował u mnie uszkodzoną łąkotkę boczną...ALE, że działał prawdopodobnie w kooperacji z firmą farmaceutyczną (Flexis Fluid), to na uszkodzoną łąkotkę przepisał mi serię zastrzyków za prawie 800zł, z wyżej wymienionego preparatu. Od razu zadzwoniłem do wujka ortopedy i odwiedziłem lekarza pierwszego kontaktu, bo pomyślałem, że jeśli coś mi tak przeskakuje, to raczej nie wyleczę tego nieinwazyjnie. Dobre myślenie, bo jak się okazało uszkodzoną (zestarzałą) łąkotkę się usuwa. I teraz moje pytanie. Miał ktoś z Was usuwaną łąkotkę boczną całkowicie lub częściowo? Jak długo po artroskopii musieliście chodzić w ortezie, ile trwała rehabilitacja i przerwa w treningach? No i podstawowe pytanie - czy po takiej operacji można wrócić do normalnej jazdy, bez żadnych niespodzianek? Mówię o normalnej jeździe 30%teren/60%asfalt, kilka tysięcy KM rocznie... Dzięki za wszystkie odpowiedzi! Pozdrawiam Odpowiednie fizjoterapeutyczne przygotowanie do operacji -> dobrze wykonany zabieg -> rehabilitacja poperacyjna prowadzona pod kątem powrotu do kolarstwa i wszystko powinno być OK. Co do czasu powrotu na rower, zależy to od wielu czynników, poczynając od rodzaju zabiegu - czy będzie to jedynie usunięcie uszkodzonych framentów łąktoki czy jej zszycie. Chirurg śródoperacyjnie może znaleźć również inne uszkodzenia stawu (więzadła, chrząstka itp.), które może zdecydować się też naprawić. W zalezności od tego jakie tkanki zostaną poddane zabiegowi i jakimi metodami, różny jest czas ochorony kończyny przed obciążaniem oraz limitowany zakres ruchu. Dalej wszystko zależy od fachowości przeprowadzanej rehabilitacji (warto ją zacząć już w pierwszym tygodniu po zabiegu) i od tego jak Twój organizm będzie to wszystko znosił. Rehabilitacja to nie wyścig, najważniejsze jest dbanie o optymalne wygojenie naprawionych tkanek i stopniowe adaptowanie ich do obciążeń. Pierwsze jazdy na rowerze stacjonarnym są możliwe już tydzień po zabiegu, ale może być również tak, że pierwszy raz pokręcisz korbami po 2 miesiącach. Potem stopniowo progresja obciążeń i przesiadka na 'normalny' rower i jazda w coraz trudniejszym terenie. Wszystko oczywiście pod kontrolą fzjoterapeuty prowadzącego usprawnianie.
. 237 367 147 422 0 67 81 467